Brzmi ohydnie, prawda? Ale jeśli tak uważasz to oznacza to, że albo jej doświadczyłeś albo nadal jej doświadczasz. Jeśli masz pracę, dzieci, dom to jak każdy jesteś skazany na rutynę. Czy coś w tym złego? Nie. Oczywiście tylko wtedy nie jest to czymś złym, kiedy ta rutyna przynosi Ci szczęście.
Cały swój dzień masz zaplanowany od A do Z.
Rano jesz śniadanie, odprowadzasz dziecko do szkoły, wracasz, przygotowujesz obiad dla całej rodziny, po czym wychodzisz do pracy, siedzisz tak koło ośmiu godzin i powracasz do domu skonany/a? Kiedy dziecko jest w szkole ty przygotowujesz mu poczęstunek i ogarniasz mieszkanie, by dobrze mu się potem w nim odpoczywało. Kiedy ono wraca, Ciebie nie ma. Prawie w ogóle nie widujesz swoich dzieci, bo chodzisz do pracy? No, bo przecież tak trzeba...
Otóż niekoniecznie!
Znajdź sobie źródło bardziej pasywnego dochodu, który pozwoli Ci na zabawę z dziećmi, realizowanie siebie , podróże, czytanie książek, wyjścia do teatru.
Rozwijaj się!
Czy jest coś co Ci w tym przeszkadza? Czy to twoja praca? Jeszcze nie tak dawno też tak miałam. Na całe szczęście zrozumiałam w czym rzecz. Taki przykładowy schemat dnia jest bardzo monotonny, nudny i przygnębiający. Ani się obejrzysz i na takim schemacie przeżyjesz całe swoje życie... a przecież każdy z nas ma tylko jedno życie. Jedyną osobą, która ponosi z twojej harówy i monotonii korzyści jest twój szef. Układ, który zawiązaliście przynosi czas tylko jemu i jego rodzinie. Nie twojej! Nie oszukuj się. On może sobie pozwolić na liczne wyjazdy, podróże, przygody... on zdobywa świat. Oddycha pełną piersią. Dlaczego Ty tego nie robisz? Bo nie masz odwagi wziąć swojego życia w swoje ręce. Przypominam, masz tylko jedne życie. Zastanów się, czy właśnie tak chcesz je przeżyć?
Zastanawiało mnie jak to jest, że inne matki , gospodynie domowe mają dużo więcej czasu ode mnie na przyjemności. Zapragnęłam takiego życia. Życia, w którym jest miejsce na spontaniczność. Te wszystkie kobiety nie pracują na etacie. Prowadzą własne biznesy, odnoszą sukcesy dla siebie, a nie dla kogoś. Ich dzieci mają dobry przykład, lepszy start i większe możliwości.
Jeśli twoje życie to rutyna typu: praca, obiad, nauka, sprzątanie, kolacja, spanie to przeczytaj to jeszcze kilka razy i pomyśl...
Czy takie życie to jest życie, czy może pułapka?
Powiecie, że przecież każdy ma obowiązki, że nie da się przecież wykreślić z życia pracy, czy szkoły. Jak urozmaicać swoje życie, by nie stało się rutyną? Żeby nie ''odfajkowywać'' każdego dnia tych samych punktów?
To proste! Wystarczy mieć pasje i zająć się czymś co będzie nas ROZWIJAŁO. Powtarzam, NAS rozwijało , a nie firmę naszego szefa!
Nie ma się czego wstydzić, bo przecież rutyna prędzej, czy później dopada każdego z nas. Jeszce trudniej , gdy za oknem deszcz, a poranki i wieczory kiedy wracasz skonany do domu są ciemne i bardzo przygnębiające. Najważniejsze jest, by w razie nadchodzącej monotonii stworzyć sobie możliwość odskoczni. Oczywiście w dużej mierze wiąże się to z dodatkowymi środkami na twoim koncie bankowym.
Czy twój szef da Ci dodatkową kasę, bo akurat zachciało ci się wypoczynku na Karaibach?
Jeśli tak, to spoko, trzymaj się go ;-). Jeśli nie, to uciekaj!
Możesz po pracy lub po niej ciągle robić coś co sprawi ci frajdę. Posmakuj czegoś nowego. Chodź do kręgielni, na nauki tańca, rozwijaj swój język, ćwicz, pisz coś... możliwości jest wiele. Rób to na co Ci nie starczało nigdy czasu. Jednak coś ci wyznam. Jeśli ci się to spodoba to zapragniesz używać tego częściej... bo spontaniczność to magia. Magia, która sprawia, że nasze szare życie staje się bajeczne. Jeśli dojdziesz do wniosku, że mam rację to jeszcze bardziej znienawidzisz swój etat.
Codziennie budzik nastawiony na tą samą godzinę? Wciąż te same denerwujące twarze w zatłoczonym autobusie? Potem minimum osiem godzin ciężkiej pracy za pieniądze, za które niestety czasu nie dokupisz? Gdy wracasz jesteś tak skonany, że wszystkiego ci się odechciewa?
Chcesz tak dalej? Ja już podjęłam decyzję. I wyznam wam, że to nie boli... wręcz przeciwnie przynosi dużą cholerną ulgę i wielką satysfakcję.
Niestety żeby dostać czas i pieniądze na realizowanie siebie i swoich marzeń z czegoś zrezygnować.
To ile poświęcisz na poczet swoich celi jest wprost proporcjonalne do tego jak wiele tych celi zrealizujesz.
Takie są fakty. Im więcej włożysz serca w to co robisz, tym efekty będą bardziej zadowalające. Im większej wiary w to nabierzesz tym twoje szczęście będzie większe. Tego oczywiście wam wszystkim życzę. Jednak na dobrych życzeniach szczęścia nie zbudujesz. Weź los w swoje ręce. Nikomu tak jak tobie na nim nie zależy. Znasz to powiedzenie: Umiesz liczyć? Licz na siebie. Otóż to.
POKONAJ STRES.
Wiem, że mówi się, iż stres i adrenalina są najlepszymi motywatorami do działania. Niestety o ile krótkoterminowo adrenalina pomoże ci w skupieniu się na zrealizowaniu trudnego zadania, to w dłuższej perspektywie wpłynie niekorzystnie na twoje zdrowie. Organizm stanie się bardziej osłabiony i i spadnie też jego odporność. Jeśli jesteś już na takim etapie, że na samą myśl o pójściu do pracy cały się trzęsiesz, pojawia się agresja, czy apatia to rzuć ją w pioruny. Czy te grosze, które zarabiasz są tego warte? Przy takim stresie konieczny jest relaks i odpoczynek. Czy twoja praca ci na to pozwala?
BĄDŹ AKTYWNY.
Jak już powszechnie wiadomo aktywność fizyczna wpływa na poprawę kondycji całego organizmu. Ćwiczenia wzmacniają układ krążenia, wpływają też korzystnie na układ mózgu i ogólne samopoczucie. Tańcz, pływaj, biegaj, chodź na spacery, graj w badmintona... Wycieczki rowerowe, pikniki, gry zespołowe takie jak siatkówka, czy frisbee... brzmi fajnie, prawda? Poznawaj okoliczne atrakcje turystyczne, zabytki. Dotleniony organizm pracuje dużo bardziej efektywnie. Kontakt z przyrodą koi nerwy. Jeśli masz pracę, która ci na to pozwala, bo nie zabiera ci aż tyle czasu i energii to ok. Jeśli jednak Ci na to nie pozwala to zadaj sobie pytanie: Chcesz tak już zawsze?
ŚPIJ EFEKTYWNIE.
Jak wiadomo sen jest dla nas bardzo istotny. Efektywny sen pozwala zregenerować organizm. Wyciszaj się przed snem, odrywaj myśli od codziennych obowiązków. Wstawaj wtedy kiedy poczujesz się wyspany i zregenerowany. Jeśli twój budzik powoduje każdego dnia wyrywanie cię ze snu - skończ z tym!
Potraktuj to wszystko poważnie, bo chyba nie ma dla ciebie nic bardziej ważnego od życia.
Bierz przykład z ludzi, którzy mają to wszystko co tu wymieniłam, a rutyna nie jest dla nich czymś strasznym, bo mają na to sposób. Otaczaj się ludźmi, którzy nie boją się przyznać, że wolność finansowa ma znaczenie. Oni mają rację. Bądź wolny. Twoje życie i twój wybór. Nie musisz tracić życia na zaspokajanie potrzeb kogoś innego. Człowieku, żyj dla siebie!
Tego ci życzę.
0 komentarze