Wszyscy chcemy być kochani i marzymy o wielkiej miłości. Pragniemy dzielić z kimś życie i miłość, gdyż każdy ma jej w sobie bardzo dużo. Im więcej dajemy tym więcej zyskujemy i choć nie każdy to do końca rozumie, jest to prawdą. Jeszcze raz chcę podkreślić wartości takie jak szczerość i szacunek do samego siebie. Oto na jaki wiersz natrafiłam szperając sobie po sieci :
''Udawana miłość''
Byłam pod wpływem białych lilii
Obarczam je winą za wszystko!
Ich ogromne płatki zasłoniły prawdę
Ich specyficzny zapach
Namieszał mi w głowie
Pyłek w prątkach ukrył się w sercu
A mokra łodyga stała się twierdzą
Wdychając ich woń
Myślałam, że jesteśmy niezniszczalni
Jednak kwiaty zwiędły
Zobaczyłam że twoja miłość
Jest jak niebieska róża
Sztucznie wyhodowana
A twoje uczucie to tylko pigment
Nie wiem jak mogłam cię lubić
Skoro nie masz nawet twarzy
Dla mnie pozostaniesz maską
Jednak udawana miłość ma tę siłę
Że nie można jej stracić
Nie tracimy tego
Co nigdy nie istniało
Wielu z was chwali mnie za to co tu piszę.
Bardzo dziękuję wam kochani za wsparcie ;-) nie wstydzę się tego kim jestem i nie zamierzam być cicho, bo niektórym ludziom to nie pasuje. Ktoś napisał mi, że pisząc tego bloga ranię swoją rodzinę i bliskich. Czy kogoś tu obraziłam? Czy napisałam coś złego na temat swojej rodziny i przyjaciół? Wręcz przeciwnie. Wychwalam ich ponad wszystko. To dzięki nim jestem kim jestem i mam odwagę pisać o tym co myślę. Przykro mi .Nie przestanę! Jeśli ktoś uważa, że prowadzenie life stylowego bloga jest czymś złym, to po jakiego ciula go czyta? Wytłumaczcie mi, bo ja chyba czegoś tu nie rozumiem...
Jak już gdzieś wcześniej wspomniałam - szczerość i odwaga są podstawami szczęścia. Każdy ma do tego równe prawa. Nawet ja , rozwiedziona matka, która z wielkim uporem dążyła do czegoś lepszego dla siebie i swoich dzieci. Nie boję się mówić otwarcie o swoich błędach ale też o chęci zdobywania coraz to nowszych marzeń. Chcę je mieć, chcę je realizować i na nich nie poprzestawać. Kto uważa, że ma już wszystko, kłamie. Każdy czegoś chce. Mówmy o tym głośno! Zapisujmy swoje plany i każdego dnia czytajmy je głośno. To pomoże nam w ich realizacji i da ogromną satysfakcję.
Powyższy wiersz obrazuje to co chcę w tym poście zaznaczyć. Miłość bez prawdy nie istnieje! Udawane uczucia to tylko ''pigment niebieskiej róży''. Żaden związek nie może się rozwijać kiedy tak naprawdę go nie ma. Jeśli od samego początku waszego związku udawaliście, że jesteście kimś lepszym niż w rzeczywistości i do tej pory nie wyjaśniliście tego partnerowi, to albo ten związek stoi ciągle w tym samym miejscu poszerzając tylko swoje tajemnice albo cofa się . Wasze relacje są coraz gorsze. W końcu dochodzi do odkrywania prawdy i wybranek waszej miłości staje się dla was niczym pięknym. Boli was fakt, że ktoś mógł udawać kogoś kim nie jest? Sami spójrzcie wstecz i zadajcie sobie pytanie, czy do końca jestem szczery ? Dlaczego o tym piszę? Ktoś kto jeszcze nie zna odpowiedzi niechaj zajrzy do mojego wcześniejszego wpisu na blogu. Byłam nieszczęśliwą mężatką, która wiele przez swojego byłego męża przeszła.Okłamywana, bita, nie liczyłam się dla niego... Troszkę się za to winię, gdyż ja również od początku udawałam, że tylko on się dla mnie liczy. Przez tą głupotę cierpiałam wiele lat. I moje dzieci również. Warto było? Nie!
Jeśli poznamy kogoś, kto zrobił na nas wielkie wrażenie to zróbmy to samo będąc tylko sobą. Tylko i wyłącznie za pomocą prawdy można stworzyć prawdziwą miłość. Byle jak zbudowany dom, w którym cegiełki zostały bezmyślnie kładzione nie przetrwa długo. Taki też związek nie przetrwa próby czasu! Nigdy!
Ukrywając swoje prawdziwe oblicze, to dajesz pokochać nie siebie tylko swoje ''udawane ja''. Przez to nigdy nie dowiesz się czym jest miłość i gdzieś po drodze swoich kłamstw- zgubisz samego siebie. Taki sposób postępowania doprowadzi do tego, że twój partner nie będzie utrzymywał relacji z Tobą - ale z Twoją maską. Gdy dzieje się coś takiego w związku są cztery osoby zamiast dwóch. Spotykają się dwie fałszywe osoby, a światy dwóch prawdziwych oddalają się od siebie, po czym całkowicie się rozdzielają. Niby idziesz z kimś przez życie ale staje się ono nieszczęśliwe. Stajesz się samotny. Nie dość, że nie dajesz się kochać to jesteś na najlepszej drodze do znienawidzenia samego siebie.Owszem istnieje ryzyko, że kiedy staniesz się prawdziwy, nie wiadomo czy związek będzie w stanie unieść prawdę, autentyczność; czy będzie na tyle silny aby przetrwać burzę.Istnieje takie ryzyko i przez to ludzie się pilnują. Mówią to co powinno być powiedziane. Robią to co powinno być zrobione. Miłość w większym lub mniejszym stopniu staje się obowiązkiem ale wtedy to prawdziwe zostaje ''nienakarmione'', coraz bardziej głodne miłości i nieszczęśliwe. Zaryzykuj! Otwórz się przed twoją drugą połową! Ryzyko jest rzeczywiste i nie ma gwarancji ale powiem ci, że warto zaryzykować. Co najwyżej związek się rozpadnie (i choć teraz myślisz, że to tragedia) ale lepiej jest być osobno i być prawdziwym, niż być razem fałszywymi. Jeśli prawda stanie się dla związku nie do udźwignięcia, znaczy to,że ten związek jest nic nie wart i nie będziesz go długo opłakiwać.
Jeśli nie uwierzysz w siebie i swoje piękno to stale będziesz udawać. W ten sposób będziesz robił wiele rzeczy ale żadna z nich nie przydarzy Ci się naprawdę. Będziesz w wielu miejscach ale nigdy nigdzie nie dotrzesz. Czas twojego życia, w którym używasz sztucznej osobowości jest zwyczajnie stracony. Nigdy go nie odzyskasz z powrotem. Nawet najkrótszy moment prawdy da Ci więcej szczęścia niż całe życie udawane.
Umysł będzie nam mówił, abyśmy zachowywali bezpieczeństwo. Tak żyją miliony ludzi. Prawda jest niebezpieczna i wiele ryzykujemy. Kłamstwo są zawsze bardzo słodkie, ale nie są prawdziwe. Mówimy zatem "słodkie nic" do swojego kochanka, a on w zamian szepce Ci do ucha drugie "słodkie nic". Przepyszne! Tylko, że w między czasie życie przepływa wam przez palce. Zegar bije dla każdego nieustannie przybliżając nas do śmierci. Zanim więc nadejdzie śmierć, pamiętaj o jednej rzeczy: przed śmiercią musisz przeżyć miłość. Bez niej żyjemy w próżni, a całe nasze życie jest daremne.
Jest to możliwe tylko dzięki prawdzie. Dla prawdy warto ryzykować. Nie idź z prawdą na żadne kompromisy. Gdy jesteś prawdziwy wszystko jest możliwe. Pracujcie nad tym aby dojść do całkowitej prawdy. Jeśli przez to wasz związek przetrwa będzie cudownie, gdyż szczerze się pokochacie i będziecie szczęśliwi. Jeśli zaś przez to wasz związek się rozpadnie, to też dobrze, gdyż zakończy się kolejny fałszywy związek. Czy zgodzisz się ze mną?
0 komentarze